Niedawno z radością odkryłam, że w naszym najbliższym markecie znalazło się na półce wegańskie smarowidło. Do tej pory chodziłam specjalnie po nie (oraz po wegański „ser”) do sklepu ze zdrową żywnością w pobliżu naszego przedszkola. Niby nie mam daleko, ale nie zawsze pasuje mi tam podejść i ostatecznie rzadko tam bywam. Przyzwyczaiłam się do tego, że czymś muszę zastąpić masło, ale nie jest to takie proste.
Należę do osób, które nie lubią pośnego chleba. Dla mnie kanapka z dżemem, miodem, czy melasą koniecznie musi być dodatkowo posmarowana tłuszczem, żeby wszystko nie wsiąkało w chleb. Kiedyś potrafiłam nawet posmarować chleb masłem a na to nutellę albo masło orzechowe. To dopiero musiała być bomba kaloryczna i szok dla moich naczyń krwionośnych ;>
Przejście na dietę bezmleczną było z początku trudne. Tak było zanim odnalazłam się w świecie zamienników nabiału. Korzystałam już z różnych produktów, które miały mi zastąpić masło. Poniżej wymienię przykładowe produkty, które świetnie sprawdzają się na chlebie.
awokado
Ten owoc, gdy jest dojrzały, doskonale rozsmarowuje się na kanapce. Awokado jest też oczywiście bardzo dobrym źródłem zdrowych tłuszczów nienasyconych oraz witamin. Jeżeli jednak ktoś nie lubi smaku tego owocu, ten się raczej nie przekona do tego zamiennika
oliwa z oliwek
Oliwa z oliwek to druga smaczna opcja na chleb. Nie pasuje do jedzenia kanapek na słodko, za to dobrze sprawdza się w połączeniu z warzywami, kiełkami czy szczypiorkiem. Bardzo polecam oliwy smakowe, które można łatwo zrobić zalewając zioła oliwą i odstawiając na kilka dni.
wegańskie margaryny/smarowidła
W sklepach ze zdrową żywnością, wegańskich oraz niektórych marketach możecie znaleźć na półkach wegańskie margaryny. Trzeba zwrócić szczególną uwagę, na to czy są one w 100% roślinne. Tradycyjne margaryny w większości mają dodane białka mleka i nie nadają się dla wegan lub uczulonych na bmk.
Są one najbardziej zbliżone smakowo do masła i neutralne smakowo. Pasują więc do każdych kanapek, niezależnie od tego co na nie położymy. Jedyna wada to fakt, że są to jednak utwardzone tłuszcze roślinne, więc nie ma co przesadzać z ilością.
Alternatywą jest zrobienie własnego wegańskiego „masła”. Tutaj podrzucam linki do stosunkowo prostych w wykonaniu domowych smarowideł: na bazie aquafaby oraz oleju kokosowego.
wegański „majonez”
Do jedzenia wytrawnych kanapek dobrze nadaje się też zweganizowana wersja majonezu. Gdy robię go sama, korzystam z przepisu Marty Dymek z Jadłonomii. Można pokusić się też o gotowe produkty sklepowe, zwracając uwagę na skład. Próbowałam takich na bazie oleju rzepakowego oraz słonecznika (ten drugi kupiony w społemowskim sklepie przypomina bardziej pastę kanapkową) i uważam je za fajną alternatywę.
pasty kanapkowe
Pasty kanapkowe trudno nazwać bezpośrednimi zastępnikami masła. Są one jednak przeznaczone do smarowania chleba, musiałam więc je wymienić w tym zestawieniu. Dopóki nie przeszłam na dietę eliminacyjną, jedyną pastą jaką w domu jadłam była tradycyjna, jajeczna ze szczypiorkiem. Lubiłam (i do tej pory lubię!) ten smak, dlatego dzisiaj chętnie robię pastę „bezjajeczną” z tego przepisu.
Pasty kanapkowe można zrobić praktycznie ze wszystkiego, np. strączków, orzechów, słonecznika, tofu, pieczonych warzyw i do tego prawie zawsze zawierają jakiś olej. Dzięki zastosowaniu różnych dodatków mamy praktycznie nieskończoną możliwość kombinacji smakowych. Pyszne i zdrowe 🙂
Zaprzestanie jedzenia masła wbrew pozorom nie jest takie trudne, kiedy pozna się inne alternatywy. Są one też często zdrowsze 🙂
Próbowaliście kanapek z którąś z wymienionych przeze mnie opcji? Lubicie tak jeść?