Tydzień minął a tutaj żaden wpis się nie pojawił. A główny wpływ na ten stan rzeczy ma obecny strajk nauczycieli. Przedszkole jest zamknięte i mam teraz szalejącą dwójkę maluchów w domu. Trudno się w takim stanie skupić, dlatego dzisiaj przygotowałam coś lekkiego i przyjemnego – łatwe do zrobienia kotlety jaglane.
Do tej pory nie przepadam za robieniem kotletów warzywnych, bo jestem kotletowym i plackowym antytalenciem. Dlatego jak znajdę przepis, z którego nie wychodzi rozpaćkana breja na patelni, to się go kurczowo trzymam ;>
Ten kotlet to moja propozycja na podanie warzyw i kaszy maluszkowi. W wersji z większą ilością przypraw powinien też posmakować dorosłym. Młodszy syn zdecydowanie zaaprobował smak, który dzięki marchewce i dyni jest słodki. Z powodu alergii na jajko jest ono wykluczone z kuchni i zastępowany innymi produktami, a w tym przepisie zamiast niego dodaję siemię lniane.
Składniki (ok. 10 kotletów):
100 g suchej kaszy jaglanej
1 duża marchew
100g dyni
1 średnia cebula
2 łyżki siemienia lnianego zmielonego + 6-8 łyżek wrzącej wody.
2 łyżki oleju
bazylia świeża – kilka listków
sól, pieprz
Przygotowanie:
Kaszę jaglaną ugotować wg przepisu z opakowania, lekko razem ugnieść i zostawić do ostygnięcia. Siemię lniane zalać wrzątkiem i odstawić na kilka minut, żeby wytworzył się kleik. Marchew i dynię zetrzeć na tarce. Cebulę pokroić na drobną kosteczkę. Kilka listków bazylii (np. 4-5) posiekać nożem.
Wszystko dodać do jednej miski dokładnie wymieszać. Część masy przeznaczoną na kotleciki dla dziecka można odstawić na bok. Resztę pozostałą w misce posolić i dodać pieprzu do smaku. Uformować kotlety lekko zwilżając ręce, aby się nie kleiły do rąk.
Nagrzać piekarnik na 180 stopni i piec około 30 minut, w połowie czasu obracając je na drugą stronę.
Kotlety jaglane dobrze pasują w połączeniu z surówką, np. buraczkami lub kapustą czerwoną. Na kanapkę też się sprawdzą 🙂
Na zdjęciu widać, że użyłam dyni w kawałeczkach, zamiast startej. Miałam już taką gotową zamrożoną i dorzuciłam w tej formie, kotlety jednak były przez to bardziej łamliwe. Polecam zdecydowanie jednak jednak zetrzeć na tarce zarówno dynię jak i marchewkę. Smacznego!